*
-Wszystkie wzory zaproszeń mi się podobają, no-powiedziałam lekko zirytowana
-Mnie się te podobają-powiedziała moja mama podając mi zaproszenie.
Było ono podłóżne, oczywiście na "stronie tytułowej" były elementy ślubne, ale niektóre z nich były jakby wypukłe.
-Zo podoba Ci się.?-zapytałam siostry
-Tak
-Mi w sumie też się one podobają, więc kupię je
Poprosiłam ekspedientkę o odpowiednią liczbę potrzebnych mi zaproszeń, a następnie zapłaciłam za nie.
-To może teraz pójdziemy na kawę i lody.?-zaproponowałam
-Możemy iść
*
-A kiedy umawiamy się na buszowanie po sklepach z sukienkami ślubnymi?-zapytała AnnaLynne
-Za jakieś półtora tygodnia, bo wyjeżdżam lada dzień do Kanady z Justinem
-Na długo.?
-Na tydzień góra do dwóch tygodni, bo później musimy zacząć przygotowania reszty rzeczy do ślubu, porozwozić zaproszenia
-A ustaliliście już świadków.?-zapytała mama
-Tak, ale na razie nic nie zdradzamy, to póki co tajemnica
-Buu-zaczęła AnnaLynne
-Zaproszenia zaczynacie rozdawać najpierw od dziadków Justina.?
-Tak mamo
-A i nie będziesz musiała jechać do Polski z zaproszeniami dla dziadków
-Tak.?
-Tak, bo Twoi dziadkowie przyjadą do nas i zostaną dość długo póki co do świąt Bożego Narodzenia
-O to fajnie, a mówiłaś dziadkom, że się przeprowadziłam czy jeszcze nie.?
-Mówiłam, ale o ślubie nie wspominałam, niech mają niespodziankę i chciałam żebyś to Ty im o tym powiedziała córciu
-I bardzo dobrze mamo zrobiłaś, Zoey smakują lody.?
-Mhm-powiedziała Zo objadając się wręcz lodami, całą buźkę miała wymazaną w nich.
*
Niby miałam wstąpić do rodziców, ale udało mi się wcisnąć Zoey kit, że idę wypisywać zaproszenia, co w sumie jest prawdą, i że zobaczymy się jak tylko wrócę z Kanady. Na szczęście zbyt wielkiej awantury nie zrobiła.
Gdy weszłam do domu (była godzina 16) Pattie z Justinem też już byli. Pattie gotowała obiad, a Justin urzędował przy komputerze w salonie.
-Wróciłam-oznajmiłam zamykając drzwi. Poszłam do kuchni.
-I jak kupiłaś zaproszenia.?-zapytała kobieta
-Tak, ale uwierz,że tyle ich przeglądałam, że aż zdecydować się nie umiałam-gdy to mówiłam Justin również wszedł do kuchni i przytulił się do moich pleców i muskał moją szyję.
-To pokazuj jakie wybrałaś-powiedziała Pattie wycierając dłonie w ręcznik papierowy
Wyjęłam je z torebki i pokazałam im.
-Ładne-powiedział Justin zerkając mi przez ramię
-Moja mama je wybierała-zaśmiałam się
-Śliczne są, a teraz idźcie może powypisywać parę zaproszeń, a ja dokończę gotować obiad-powiedziała Pattie "wyganiając" nas z kuchni
*
Usiedliśmy z Justinem w jadalni i podzieliłam zaproszenia po równo. Chłopak przyniósł z pokoju listę gości oraz długopisy i wzięliśmy się do roboty.
-I na końcu zaproszeń pisać Twój numer Shawty.?
-Możesz wpisać i mój, i Twój
-Okej
Justin początkowo chciał się ze mną ścigać w wypisywaniu tych zaproszeń, ale odradziłam mu ten pomysł.
Wypisywaliśmy je dosyć szybko, sprawnie. Zanim Pattie przyniosła nam obiad skończyliśmy.
-Justin.. na kiedy zarezerwowałeś nam bilety do Kanady
-Na pojutrze-odpowiedział Justin uśmiechając się
-W ogóle musimy też opracować plan rozdawania tych zaproszeń
-No zaczniemy od moich dziadków, później wrócimy znowu do Atlanty i załatwimy Twoich dziadków i naszych rodziców, a do reszty moich znajomych to będziemy musieli pojechać aż do Los Angeles.
-Czeka nas podróżowanie-uśmiechnęłam się
-No-zawtórował mi Justin
-A kiedy pojedziecie po sukienkę i garnitur.?-zapytała Pattie wnosząc obiad do jadalni
-Ja to garnitur wybiorę szybko
-No ja sukienki szybko nie wybiorę-zaśmiałam się-myślałam, że po powrocie z Kanady, ale teraz to już sama nie wiem
-Bo nie wiem czy wiesz, ale później do was dojadę tam do Kanady, i mogłybyśmy się przejechać na przykład do Toronto i zobaczyć tam sukienki
-No mi się pomysł podoba więc jeżeli miałabyś ochotę mi pomóc to chętnie skorzystałabym z pomocy
-Oczywiście, że chcę pomóc, jeszcze się pytaj-zaśmiała się Pattie-a wiesz już jaką chcesz sukienkę?
-Tak, ale to Ci powiem jak będziemy jechać na zakupy-mówiąc to patrzyłam na Justina, by móc zobaczyć jego reakcję
-Shawty, a robimy tak, że podczas wesela się przebieramy w jakieś inne stroje czy.?
-No Ty pewnie będziesz chciał zamienić pantofle na adidasy, a ja myślałam, żeby kupić sobie inną białą luźną sukienkę właśnie na zmianę
-To robimy tak.? Bo to w sumie nam ma być wygodnie-zaśmiał się chłopak
-Możemy tak zrobić. Najgorsze, że przed ślubem czekają nas święta Bożego Narodzenia, czyli mnóstwo jedzenia-zaśmiałam się
-Nie będziesz mi się odchudzać-"zagroził" mi Justin
-Odchudzać się nie będę, ale muszę się pilnować, żeby nie przytyć. Teraz mogę, ale nie jak kupię już sukienkę.
Justin miał mi już coś odpowiedzieć, ale tradycyjnie rozdzwonił się mój telefon. Dzwoniła moja mama.
*
-Tak.?
-Kasieńko mogłabyś do nas wpaść na chwilkę.?
-Tylko dojem obiad i przyjdę
-To czekamy. Smacznego.
-Dziękuję.
*
-Kto dzwonił.?-zapytał Justin
-Moja mama, chce żebym do nich przyszła na chwilę, nie wiem o co chodzi
-A ja w międzyczasie zadzwonię do paru osób i omówię nasz przyjazd do LA
-Ale to będziemy jeździć jakby od domu do domu czy jak.?
-Nie Shawty, umówię się ze wszystkimi w jednym miejscu, w jakieś restauracji i tam. Musimy w miarę szybko załatwić sprawę zaproszeń bo czeka nas o wiele więcej rzeczy, czyli zbyt długo nie możemy być w LA.
Pokiwałam głową, że wszystko już rozumiem. Dojadłam obiad i poszłam pozmywać po sobie.
-To ja idę do rodziców-powiedziałam i musnęłam w policzek Justina oraz uśmiechnęłam się do Pattie
*
___________________________
Zastanawiam się kiedy dodać NN, ale dodam wam w poniedziałek. A co do kolejnych to nie wiem jak to będzie, 15.08 wyjeżdżam i wracam dopiero 2.09.. ale może uda mi się coś dodać z telefonu :D <3
Mam nadzieję, że nie obrazisz się za ten komentarz. Ten rozdział jest taki..zwykły. Szczerze powiedziawszy nie podoba mi się.
OdpowiedzUsuńAle każdy ma słabsze chwilę, tak?
No nic czekam na nn.
Linexe.
Bardzo słodki , ale też zapracowany. Trochę mało Kasi i Justina tylko taka ogólna sielanka. ;D Ale mnie się podoba. Czekam na nn.
OdpowiedzUsuńNo już czekam na nn. Mam nadzieję że w poniedziałek dodasz dłuższy. Albo dodaj coś jeszcze wcześniej jak wyjeżdżasz na tak długo. Czekam na nn ! <3
OdpowiedzUsuńfajnie
OdpowiedzUsuńwspomnieniova
Rozdział świeeetny! :) Pozdrawiam : *
OdpowiedzUsuńcuuudoowny.! <3 mam nadzieje że szybko dodasz następne. jestem bardzo ciekawa tego wszystkiego. Oby tak dalej, powodzenia, ;D
OdpowiedzUsuńfajny, fajny xdd już się nie mogę doczekać NN ♥ dodawaj szybko! ;*
OdpowiedzUsuńprzygotowania, przygotowania ;3 @SwaggiePassie
OdpowiedzUsuńkurcze ja już chcę śluuuuuuuuub. *___* czekam na nn. <3 @beadlesbabyyy
OdpowiedzUsuń